Naleśniki z serem i truskawkami oraz sos czekoladowy
Sezon truskawek minął, a ja jeszcze w tym roku nie jadłam naleśników z serem i truskawkami. Trzeba było koniecznie naprawić to niedopatrzenie, gdyż naleśniki w tym zestawieniu to dla mnie prawdziwa uczta dla podniebienia. Naleśniki zrobiłam dość cienkie i puszyste, zaś nadzienie nie jest przesłodzone bo smak czekolady wyrównuje niedobory cukru. Przygotowane jadłam już oczami, zanim skosztowałam kęs, który rozpływał się w ustach. Smakuje wybornie na gorąco, ale również na zimno jako danie główne lub deser. Zachęcam do spróbowania.
Dodatkowe uwagi: Nadzienie jest naprawdę wyborne ale możemy przygotować je nieco inaczej w zależności, co akurat posiadamy. Mascarpone można zastąpić np. ricottą, lub serkiem philadelphią, albo nawet mielonym twarogiem takim do serników. Owoce w tym przypadku truskawki, również można zastąpić akurat dostępnymi. O tej porze roku są dostępne jagody, porzeczki, maliny czereśnie, na co tylko mamy ochotę.
Składniki:
- 300 g mąki pszennej
- 250 ml mleka
- 250 ml wody
- 2 jajka
- szczypta soli
- opcjonalnie 2-3 łyżki oliwy do ciasta
- 2 – łyżki cukru waniliowego
Nadzienie
- około 500 g serka mascarpone
- 2 łyżki cukru pudru
- 150 ml śmietanki 36%
- 200 g truskawek
Sos czekoladowy:
- 50 g masła
- 50 ml mleka
- 2 łyżki ciemnego kakao
- 2 łyki cukru waniliowego
- 1 łyżka kopiasta zwykłego cukru
Przygotowanie:
Mąkę przesiać przez sitko, dodać jajka, mleko, wodę, ¼ łyżeczki soli, olej i cukier, energicznie mieszać do połączenia składników. Ciasto powinno być lejące, ale zarazem mieć konsystencje gęstej śmietany. Przygotowane odstawiamy do lodówki na 20 minut do pół godziny.
W międzyczasie przygotowujemy nadzienie:
Śmietankę ubijamy, ale nie na sztywno. Powinna być jeszcze lejąca, wówczas dodajemy mascarpone i cukier. ( Za długo ubijana w dodatku z serem zważy się na masło). Ponownie miksujemy by składniki się połączyły śmietana w całości ubiła i powstała jednolita konsystencja. Trwa to dosłownie kilka sekund, więc należy uważać. Nie można włączyć robota i odejść bo z pewnością nic dobrego by z tego nie było.
Truskawki kroimy w kostkę lub na plasterki
Sos czekoladowy:
Mleko zagotować z cukrem. Dodać masło i zdjąć z ognia, energicznie mieszać do całkowitego rozpuszczenia tłuszczu. Wówczas dodać kakao i nadal cały czas mieszać by zniknęły wszystkie grudki i pęcherze od kakaowego proszku. Gdyby polewa okazała się za mało słodka można dosłodzić w tym momencie cukrem pudrem bez konieczności podgrzewania. Wystarczy wymieszać. Z upływem czasu sos będzie gęstniał, więc jeśli od razu nie zużyjemy całego, należy go podgrzać przed kolejnym użyciem
Wracamy do naleśników:
Naleśniki smażymy na rozgrzanej patelni z obu stron. Ciasto ma oliwę, więc patelnia nie wymaga dodatkowego smarowania tłuszczem. Gdyby jednak ciasto się przypalało, należy przed każdym wlaniem ciasta użyć odrobiny oliwy. Oliwę rozsmarować pędzlem po patelni. (Dużo zależy od jakości patelni).
Z tej porcji uzyskamy 8 dużych naleśników.
Na każdy naleśnik nakładamy masę serową i posypujemy łyżką truskawek. Zwijamy w rulon i już tylko od nas zależy jak ułożymy je na talerzu. Przygotowałam kompozycje gdzie naleśniki pocięte były pod skosem w rąby na 4 części i też trochę większe na 3 części. Wszystkie polane sosem i ozdobione truskawką.
Naleśniki gotowe – życzę smacznego!
Komentarze